YOPE - Figowe mydło do rąk

By Pink Lipstick - 18:16:00

Mam manię czystych dłoni, dlatego też myję je bardzo często. Zależy mi na tym, żeby mydełko, którego używam za bardzo ich nie przesuszało. Mydła Yope, kusiły mnie od dawna. Byłam bardzo ciekawa, czy ich zawartość jest równie piękna jak opakowanie. Jak się zatem sprawdziło u mnie figowe mydełko YOPE?

yope soap mydlo figowe


OD PRODUCENTA

Charakter zapachu: owocowy, śródziemnomorski, słodko-świeży.
Co pielęgnuje dłonie? Do mydła dodaliśmy naturalny ekstrakt z owoców figowca, który pomaga komórkom skóry walczyć z wolnymi rodnikami, regeneruje ja i nawilża dzięki zawartości witamin B i C oraz cennych dla naskórka mikroelementów. Kosmetyk zawiera też dużą dawkę gliceryny roślinnej, która nawilża, uelastycznia i wygładza skórę. W składzie są także witamina B5 i alantoina łagodzące podrażnienia i wspomagające regenerację naskórka.
Czego nie ma? Figowe mydło w płynie nie zawiera parabenów, silikonów, barwników, SLES-u i SLS-u.

yope soap mydlo figowe



 SKŁAD
yope soap mydlo figowe




MOJA OPINIA

Pierwsze co rzuca się w oczy, gdy weźmiemy mydełko do rąk to cudna szata graficzna. Uwielbiam piękne opakowania i w tych się zakochałam. Są po prostu przepiękne! Mogłabym miec w domu takie grafiki na ścianach! :D
Jeśli chodzi o działanie to jest na plus. Mydło nie wysusza rąk, są po nim gładkie i niepodrażnione. Pewnie to duża zasługa gliceryny, która jest na początku składu.

Mydełko pachnie świeżo i owocowo. Raczej nie wyczuwam tutaj zapachu figi. Podczas wakacji w Chorwacji, wcinałam figi z drzewa i ich zapach znam na pamięć :D Mimo wszystko, zapach mydełka bardzo mi się podoba - jest delikatny i bardzo przyjemny. Dodam jeszcze, że mydełko ma bardzo gęstą konsystencję i dość dobrze się pieni. Starczyło mi ono na 3 tygodnie używania, a tak jak wspomniałam myję ręce bardzo często.

yope soap mydlo figowe



Jak dla mnie jest to świetne mydełko, do którego nie mogę się za nic przyczepic, bo używało mi się go bardzo dobrze. Jedynym minusem może byc jego cena, bo w Home&You kosztuje ono ponad 20zł za 500ml. Pisząc tego posta, sprawdziłam sobie ceny mydełek i wyczaiłam, że zapasy (uzupełnienia) dostaniemy już od 11zł. Taką cenę przełknę :D  

Warto zaznaczyć, że produkty Yope nie są testowane na zwierzętach. Widziałam, że teraz w ofercie pojawiły się żele pod prysznic, które również kuszą wyglądem. Osobiście chętnie bym wypróbowała kremu do rąk o zapachu herbaty i mięty Yope. Strasznie mnie ciekawi to połączenie zapachowe.
Mam jeszcze w użyciu balsam figowy, także na pewno napiszę jak się u mnie sprawdził :)

Dajcie znac czy używałyście już tego mydełka, albo jakiegoś innego produktu Yope :) 
Buziaki,
Pink Lipstick

  • Share:

You Might Also Like

93 Comments

  1. Miałam okazje, poznać te produkty podczas targów Meet Beuaty, żałuję, że nie kupiłam niczego wtedy i będę musiała zamówić online :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mydełko jest super, mam nadzieję, że jeszcze coś wpadnie w moje łapki :D

      Usuń
  2. Miałam tylko próbki produktów Yope, więc ciężko ocenić mi działanie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam okazji używać produktów tej firmy. Opakowanie jest bardzo ładne, zachęca do zakupu. Super, że mydło sprawdziło się u Ciebie. :)
    Pozdrawiam. :)

    windowofmfashion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Figi miałam tylko ptóbkę i całkiem ok jest.
    Ja kupuję mydła kuchenne bo świetnie usuwają zapachy z rąk - najlepsze jest dla mnie Mineralne

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze nie miałam tych słynnych mydełek ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba trochę drogo jak na mydło :) fakt że ładnej wygląda ale jakoś do rąk wystarcza mi coś tańszego :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Etykietki i buteleczki strasznie wpadają w oko :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda :) Ja się kocham w ładnych opakowaniach :D

      Usuń
  8. Odpowiedzi
    1. Ja miałam tylko to, ale pewnie skuszę się na wiecej :P

      Usuń
  9. Muszę tego spróbować, moim ulubionym obecnie jest herbata z miętą :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawe, czy by się u mnie sprawdziło, ja do mycia rąk używam naturalnych mydełek w kostkach, bo wszystkie mydła w płynie strasznie wysuszały mi skórę, może to jednak byłoby inne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To moich rąk nie wysuszało wcale :) Może akurat :)

      Usuń
  11. Miałam próbki, nie było złe ale ta cena.

    OdpowiedzUsuń
  12. Miałam inną wersję ale mnie średnio zachwyciło choć nie uważam że było złe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może też zależy od zapachu :) Ten jest śliczny :)

      Usuń
  13. Nie znam tej firmy ale chętnie wypróbuję. Tym bardziej, że staram się wybierać kosmetyki, które nie zawierają chemii :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo fajne opakowanie tego mydła :) Grafika super, też takie lubię. Myślę, że te 11zł można wypróbować, bo mam w domu dużo dozowników. Aktualnie mam jakieś mydło o cudownym zapachu, niestety strasznie mi wysusza dłonie :( No, ale już zużyje je :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne, można zacząc od kupienia zapasu :P Zawsze to coś taniej :D

      Usuń
  15. Nie używałam jeszcze żadnego ich kosmetyku. Faktycznie mają świetne opakowania- są proste, a zarazem wyjątkowe. Skład godny uwagi :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Aż muszę w końcu je kupić :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Mydła Yope są niesamowite i warte swojej ceny. Używam od kiedy pojawiły się na rynku i nie zamienię na żadne inne. Zapach i właściwości pielęgnacyjne są nie do zastąpienia :)
    U mnie wszystko o opalaniu natryskowym, zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem jak pozostałe wersje zapachowe, ale ten jest cudny :)

      Usuń
  18. Nigdy na niego nie trafiłam, ale chyba czas to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  19. miałam tylko próbki i byłam zadowolona

    OdpowiedzUsuń
  20. te ich opakowania są mega słodkie:D

    OdpowiedzUsuń
  21. Produkty Yope mnie zawsze ciekawiły, ale nie miałam jeszcze z nimi styczności osobiście.

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie miałam jeszcze żadnego produkty z tej firmy, ale kiedyś z pewnością to zmienię :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Mam w planach wypróbować ich mydła i kremy do rąk. Fajnie wiedzieć, że wprowadzili też żele pod prysznic :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Uwielbiam opakowania produktów Yope :) Mam mydło miodowe i przez zapach niezbyt się z nim polubiłam :) muszę przy okazji powąchać to Twoje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miodowego nie wąchałam, za to zapach figowego bardzo mi przypadł do gustu :)

      Usuń
  25. Oj chętnie bym przetestowała!

    OdpowiedzUsuń
  26. Jeśli krem do rąk kusi cie tylko z powodu zapachu, to odpuść sobie. Pachnie jak preparat do pielęgnacji mebli :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojjj, nawet nie mów! Liczyłam na zapach mięty :P

      Usuń
  27. Nie używałam dotąd kosmetyków tej firmy. Ale już któraś recenzje na ich temat czytam. 500 ml jak na 20 zl warto widze wydać. Tez lubie lubię mieć czyste rączki 😊

    OdpowiedzUsuń
  28. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie używałam dotąd kosmetyków tej firmy. Ale już któraś recenzje na ich temat czytam. 500 ml jak na 20 zl warto widze wydać. Tez lubie lubię mieć czyste rączki 😊

    OdpowiedzUsuń
  30. Uwielbiam te mydełka, w sumie nie wiem co w nich jest, ale wracam do nich obsesyjnie :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Działanie i zapach są ok, a to chyba najważniejsze :D

      Usuń
  31. Ciekawa jestem jak pachnie :)

    Pozdrawiam, Tak Po Prostu BLOG :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że we wpisie nie mogę oddac zapachu, ale powiem tylko, że PIĘKNIE! :D

      Usuń
  32. Znam to mydło, miałam też dwie inne wersje. Podoba mi się idea marki. Ten krem o którym wspominasz mnie też interesuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może się skuszę na krem :) Narazie mam zapasy :P

      Usuń
  33. ja mam spory zapas mydełek więc skupiam się na zużywaniu ich, a kusi mnie

    OdpowiedzUsuń
  34. Nie wiedziałam, że takie mydła w Home&You można dostać :D

    OdpowiedzUsuń
  35. Zawsze jak jestem w Home&You to kuszą mnie te mydełka! Chyba w końcu się skuszę :)

    Miałam próbkę goździk i ten zapach mi się nie podobał... Figowe może pachnieć przyjemnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Goździkowego niestety nie wąchałam :) Figowe jak dla mnie pachnie idealnie :D

      Usuń
  36. Szata graficzna jest przecudna, zawsze jak jestem w drogerii to dostrzegam ją z daleka :) Jeszcze nie kupiłam żadnego produktu marki Yope, ale jak uszczuplę troszkę swoje zapasy to może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szata graficzna zauroczyła mnie od pierwszego wejrzenia :)

      Usuń
  37. Wersji figowej nie miałam, ale bardzo lubię balsam goździkowy - najbardziej jesienią i zimą, mogliby jeszcze pójść w świece, prawda?:)

    OdpowiedzUsuń
  38. Dla mnie 11 zł to nadal sporo, zwykle kupuję Isanę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też bardzo lubię mydełka Isany :) Zwłaszcza to z Ylang-Ylang :P

      Usuń
  39. Jeszcze nie miałam okazji, aby używać tych kosmetyków, ale też jestem zachwycona ich szatą graficzną i tego typu dbałością o każdy detal :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie :) Te kosmetyki sa przemyślane w 100% :)

      Usuń
  40. mnie jakoś wcale nie pociąga ta firma. Opakowania są tak duże, że znudzę się nimi już na początku, a do tego naturalne zapachy wcale nie umilą mi mycia dłoni.
    obserwuję i zapraszam do mnie: https://thewomenlife.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  41. Piękne opakowanie! Mnie jednak odstrasza cena, bo mydło schodzi u mnie strasznie szybko..

    OdpowiedzUsuń
  42. Jeszcze nie miałam nic z Yope, chociaż dużo o nich słyszałam i mam je w planach.

    OdpowiedzUsuń
  43. Faktycznie fajne opakowanie. Ciekawi mnie ten produkt. , (

    OdpowiedzUsuń
  44. Te mydeľka są rewelacyjne, nawet ich opakowania.

    OdpowiedzUsuń
  45. Rewelacyjna szata graficzna. Ostatnio sprawdzałam skład tradycyjnego mydła w płynie i było tam aż 27 składników. Tutaj skład jest bardzo ciekawy, a kosmetyków z dodatkiem fig nigdy nie miałam okazji używać.

    OdpowiedzUsuń
  46. Ja byłam podczas zakupu tak bardzo nastawiona na figowy aromat, że po pierwszym użyciu czułam już tylko rozczarowanie i tak mi zostało do samego końca. Cieszę się jednak z tego, że Ty również figi tutaj nie czujesz bo już się obawiałam, że mam jakieś omamy.. wszyscy piszą "ładny zapach figi" :-D

    OdpowiedzUsuń